Koniec października - kwitnąca facelia jako poplon na polach i pszczoły na jej kwiatkach. Niby nic dziwnego, ale gdyby ta sytuacja była latem, a nie prawie w listopadzie. Na dodatek temperatury pozwalają pszczołom latać i zbierać. Można by zaryzykować stwierdzenie, że to dobrze bo zgromadzą cenny pyłek, ale prawda jest taka, że ta pszczoła która ma przetrwać zimę - zużywa się a matki podejmują wciąż spore czerwienie. To sprawia, że pokolenie które pszczoły wychowają będzie bardzo narażone na namnożenie się pasożyta Varroa Destructor - czyli potocznie mówiąc warrozy.
Dziwny ten sezon.
Czas więc na krótkie podsumowanie tego roku w pasiekach.
Wczesna wiosna w lutym i marcu ze zwiększonymi temperaturami rozpędziła przyrodę odpalając rzepak zaraz na początku kwietnia (najszybciej w mojej 16 letniej historii). I kiedy przyszło zbierać kwietniowy miód rzepakowy zrobiło sie chłodno i mokro. Na dodatek duży mróz, ktorego zimą u nas nie ma przyszedł właśnie pod koniec kwietnia wybijając 90% pąków akacji, malin i jeżyn leśnych oraz drzew owocowych i krzewów w sadach i winnicach. To był bardzo przykry widok, szczególnie u naszych znajomych sadowników, gdzie stoi jedna z naszych pasiek. Można powiedzieć, że mróz zmarnował ogromną pracę pszczół które zdążyły przed mrozami zapylić większość kwiatów jabłoni, gruszy i śliwek.
Wyjazd z pasieką na akację był nieudany i chociaż znalazłem miejsce gdzie uchowały sie te drzewa jakoś przed zimnem to nektarowanie było skromne a pszczółki 🐝 ogarnęły jakieś inne kwiaty i z akacjowego miodu wyszedł wielowkatowy.
Czerwiec - miesiąc w którym średnio zbieramy połowę naszych zbiorów, okazał sie niestabilną mieszanką pogodową. 5 dni w tygodniu bylo poniżej 20 stopni, 2 gorące z burzami. Nigdy nie widziałem u siebie tak wściekłych pszczół, które były rozjuszone i wkurzone delikatnie mówiąc na tę pogodę.
Poskutkowało to tym, że miodu leśnego nie mieliśmy wcale w tym roku (pierwszy raz od 10 lat). Dalej był zbiór z lipy. Pasieki zostaly podwiezione pod same drzewa i tylko jedna z 5 pasiek przyniosła miód lipowy z dodatkiem nektaru z ziół polnych. Wspaniały miodek.
Po lipie zazwyczaj jedziemy na grykę oddalona przeważnie 80-120 km od Szczecina. Tu znowu czynnik pogodowy - susza. Od czerwca bowiem nie padało, a tam gdzie już była jakaś burza, to przechodziła jakby specjalnie bokiem i omijała pola gryki, które wymagały podlania. Miodu było znowu niewiele.
Zaskoczniem dla nas był w tym roku pierwszy pożytek z wrzosu zebrany całkiem przypadkowo. W połowie sierpnia mieliśmy zabrać już pasiekę do domu gdy ku mojemu zaskoczeniu ule zostaly napełnione wrzosowym nektarem. Udało się zebrać symboliczną ilość, co rozeszło się zresztą po rodzinie i znajomych.
Nie trudno się więc domyślić, że rok zapisał sie na Pomorzu Zachodnim jako słaby, jeden z najgorszych. Średnia nie przekroczyła 20 kg z ula, chociaż mogło być gorzej gdybyśmy nie wędrowali z pasiekami.
Na koniec przytoczę historię mojego Starszego Przyjaciela Andrzeja, który stacjonując z pasieką 100 ulową w Smolęcinie ( Gmina Kołbaskowo) jeszcze 10-15 lat temu miał średnia 40 i więcej kilogramów z ula. Ten imponujący wynik oczywiście był o wiele razy wyższy u pszczelarzy , którzy wędrowali. A z doniesień pszczelarstwa na Ukrainie , gdzie są ziemie świetne i pogoda lepsza często się mówi o średniej 80-120 kg miodu z ula. Na dodatek import miodu ze wschodu dobija polskie pszczelarstwo jako jeden z tych wielu negatywnych czynników. Już teraz słyszę i widzę ogłoszenia o sprzedaży pasiek.
Sami więc widzicie, że przyszło nam zmierzyć się z wieloma problemami. Z jednej strony zmieniający się błyskawicznie klimat a z drugiej aspekt ekonomiczny. Ale najważniejsze będzie wsparcie z Waszej strony , aby kupować miody i produkty pszczele od okolicznych pszczelarzy. Z pewnością łatwiej będzie przetrwać ten trudny czas...

Słodka przedświąteczna promocja - zamów 3 miody rzepakowe w naszym sklepie internetowym a przesyłka do paczkomatu wyniesie tylko 5 zł !
Zapraszamy!

Zapraszamy do zaopatrzenia się w miody - rzepakowy oraz lipowy. Tylko tyle zostało po sezonie - klienci wszystko w szybkim tempie wykupili. Świadczy to tylko o wysokiej jakości naszych produktów.  Cieszymy się, że do nas wracacie co roku przyprowadzając coraz to nowych smakoszy miodów, pyłku i pierzgi. Jeśli z jakiś powodów jeszcze nie zaopatrzyliście się na jesienne przeziębienia to zapraszamy 🙂

🍯 Miód wielokwiatowy  dostępny!
Praca pszczółek w wyjątkowym miejscu obdarowała nas pysznym wielokwiatem z akacji, borówki, nostrzyka i wszystkich kwitnących kwiatów z tego terenu 🫐🌿🌼🌹🌻
Zapraszamy 😊
🍯 50zł (1100g)
🏡Będargowo, ul.Miodowa 12
🏠Przecław 10 ( prosimy dzwonić wcześniej aby się umówić)
📲503 050 844

Pierwszy tegoroczny miodek już jest- to miodek rzepakowy z mniszkiem, głogiem i nektarem z sadów- zapraszamy 🍯🍯🍯🐝🐝🐝
Do połowy czerwca odbiór wyłącznie osobisty w naszym gospodarstwie na ul. Miodowej 12 w Będargowie
Cena 40 zł - 1,1 kg
Kolor i konsystencja oczywiście się zmienią w biało-słomkowy krem w ciągu
najbliższych 2 tygodni 😉

Drodzy Klienci! ?
Mamy dla Was super ofertę wyprzedażową- oddamy Wam nasz kremowany miodek? rzepakowy z dodatkiem nektaru z mniszka, głogu i sadów za 35 zł !!!?
Zapraszamy
Odbiór w 2 miejscach:
Przecław 10/1
Lub
Ul. Miodowa 12 Będargowo
Prosimy o umawianie się przed przyjazdem
tel. 503050844
Możliwa także dostawa do domu lub wysyłka do paczkomatu i kurierska.
Zapraszamy ?

 

Drodzy Klienci! ???

Dzielimy się z Wami wynikami naszego miodu wielokwiatowego, który został przebadany przez kontrolerów z GIJHARS. Wyniki, które otrzymaliśmy nie są dla nas zaskoczeniem. Byliśmy pewni, że nasz miód wielokwiatowy jak i pozostałe miody są najwyższej jakości. Świadczą o tym wszystkie parametry badanych cech miodu. I tak proszę zwrócić uwagę na np. pkt 6 - zawartość sacharozy - czyli obecność cukru, syropów i innych wynosi w tym miodzie 0,1% (wymagania nie więcej jak 5%) czyli miód w 99,9 % pochodzi z naturalnego nektaru pszczelego oraz pkt 7 tzw. HMF - szkodliwy związek którego toksyczne stężenie wydziela się przy przegrzaniu miodów - nasz wynik to 2,1 mg/kg (norma nie więcej jak 40 mg/kg) co świadczy o tym, że nie dekrystalizujemy miodu. Wspomnę też o braku jakichkolwiek barwników, melasy czy skrobi. My się po prostu nie bawimy w to, bo chcemy aby nasze produkty zapewniały zdrowie nie tylko naszej rodzinie, przyjaciołom czy znajomym ale także Wam. Oferujemy 100% natury od pszczół zamknięte w szklanym słoiku. ???

Zapraszamy do naszego sklepu on-line, gdzie można się zaopatrzyć także w ten miodek www.skleppszczoly.pl
Pozdrawiamy Wszystkich Uczciwych pszczelarzy, którzy dbają nie o ilość tylko o jakość ?